Zielona
kawa stała się ostatnimi czasy bardzo popularnym sposobem na
odchudzanie. Ja również nie mogłam oprzeć się przed jej
wypróbowaniem. A zastanawialiście się kiedyś, jakie są różnice
między zieloną a tradycyjną czarną kawą?
Przede
wszystkim zielona kawa ma właściwości odchudzające. Ziarna
zielonej kawy to ziarna surowe, które zawierają cenne właściwości
zmniejszające przyswajanie cukrów przez organizm. Mniejsze
wchłanianie cukrów przyspiesza metabolizm i sprawia, że organizm
zaczyna korzystać z odłożonych zapasów. Ale to nie jedyne
różnice. Kawa zielona ma zdecydowanie inny, a w zasadzie – groszy
smak.
Można nawet powiedzieć, że jest bezsmakowa. Jedyne, co
możemy poczuć, to raczej nieprzyjemna cierpkość. Kawa czarna ma
charakterystyczny aromat. Aromat, dla którego codziennie rano
zaparzamy ją i pijemy do śniadania bądź w drodze do pracy.
Uwielbiam ten zapach i smak. Kawę zieloną piję raczej z przymusu,
dla jej cennych właściwości odchudzających. W innym wypadku
trudno byłoby mnie skłonić do jej wypicia. W kawie zielonej jest
także mniej kofeiny i nie działa tak pobudzająco jak kawa czarna.
Można powiedzieć, że ma „spowolnione działanie”. Co to
oznacza? Uwalnia się przez cały dzień i dłużej pozostaje w
organizmie, mając na niego zdecydowanie większy wpływ.
Jak
widzicie zielona kawa różni się od naszej ulubionej czarnej kawy.
Jednak warto ją pić, ponieważ w połączeniu ze zdrową dietą i
ćwiczeniami może zmienić stan naszej wagi i tym samym przyprawić
nas o lepszy nastrój. A przecież lato już tuż tuż...